Ziemia – czy to dobra inwestycja?

Zacznijmy może od tego w co w ogóle inwestowali Polacy w ostatnich latach, zwłaszcza w tych „pandemicznych”. Jaką rolę w podejmowaniu decyzji o zainwestowaniu odgrywały banki? W jakim stopniu ryzykujemy? Mamy tu na myśli nie dużych przedsiębiorców, ale tak zwanego przeciętnego obywatela, który zaoszczędził trochę gotówki i nie chce jej trzymać pod bielizną w szafie.

Banki

Jaką rolę odgrywa bank w naszych decyzjach inwestycyjnych. Z grubsza dwojaką – może z banku pobrać środki na inwestowanie, na przykład na utworzenie firmy, możemy też położyć pieniądze na koncie i te niech sobie na nas pracują.

Pracują? To już właściwie jest nieaktualne pieniądze położone na koncie to nie jajka w cieplarni i w polskich warunkach już się nam prawie zupełnie nie rozmnożą. Większość z nas już wie, jakie jest oprocentowanie lokat bankowych i że towarzyszy temu postępująca inflacja.

Jest jeszcze trzecie wyjście – można przecież założyć własny bank – ale to przecież taki żart…

Nieruchomości i…

Nieruchomości to pojęcie szerokie. To nie tylko zabudowania, ale również grunty – ziemia rolna, ziemia pod budowę mieszkaniową i ziemia pod inwestycje.

W ostatnich latach Polacy mocno inwestowali w zakup mieszkań pod wynajem, niejednokrotnie tworząc istotną konkurencję hotelom i pensjonatom. Pierwsze miesiące epidemii, ku zaskoczeniu analityków, nie zachwiały za bardzo rynkiem zakupu i sprzedaży mieszkań. Ich zakup nadal był opłacalny. Dopiero ostatnie miesiące zaskoczyły niektórych nabywców, zwłaszcza będących w trakcie transakcji. Ceny podskoczyły i „trwające” transakcje przestały się opłacać. Toteż dosyć powszechne stało się wypowiadanie umów tym nabywcom.

Natomiast nie tylko Polacy docenili inwestowanie w złoto, które zaczęło się bardziej liczyć na rynkach światowych. Tyle że kupując kruszec warto jest pomyśleć o tym, by sztabka lub blaszka posiadały odpowiednie certyfikaty.

I ziemia

Kiedy posiadamy rzeczywiście wystarczający zapas gotówki to chyba najmniej ryzykujemy inwestując w dobrą działkę gruntu. Co prawda jest to nabytek, z którego zyski mogą się pojawić dopiero w dłuższej czasowej perspektywie, ale wymaga mniej zachodu niż kupno mieszkań lub innych zabudowań. Warto też wiedzieć, że wolnych gruntów na sprzedaż jest coraz mniej. Bo jak to mówią: „Kupujcie ziemię, już jej nie produkują”.

Oczywiście, cena i atrakcyjność działki zależą głównie od jej położenia, a dopiero później o stopnia uzbrojenia. Zwłaszcza jeśli idzie o ziemię położoną na terenach atrakcyjnych turystycznie, na przykład przy jeziorach.

Pamiętajmy też już na początku o bacznym przyjrzeniu się uwarunkowaniom prawnym upatrzonej działki, by wyeliminować niespodziewane, dodatkowe koszty.